Zabawne, kto napisal ze ten film to dramat. Owszem opowiada o nieszczeciu Huberta i Jego corki po stracie ukochanej osoby. Ale w zaden sposob niezgodze sie z tym ze to dramat. Raczej komedial by byla tu bardziej na miejscu, swiadczy o tym chocby zakonczenie filmu. Sama milosc francuza do japonki jest dla mnie zabawna.
Ci co ogladaja po nocach zamiast spac (z uwagi na prace czy szkole)
to niewato, pozostalym polecam :-)