wręcz przeciwnie :D

luźne nawiązanie. Dobre komediowe kino akcji o zarysie fabuły podobnym do Leona.

Przy czym że Leon to dramat :D

Chyba każdy do widzi :D

No i Jean Reno jest wspólny ;D Moim zdaniem tytuł pasuje.

ogólnie film nazywa się WASABI,tylko w Polsce dodano Hubert Zawodowiec

jak to w Polsce,tytuły zawsze trafione;)

dokładnie, tytuł zj***ny na maksa !!!

nie wiem gdzie Wy tu widzicie zbieżności na poziomie fabuły...
Filmy łączy tylko odtwórca głównej roli. finito.
Ten tytuł mógłby konkurować z Wirującym seksem o najgłupsze tłumaczenie tytułu...

Nie tylko Jean Reno też do tego filmu napisał scenariusz Luc Besson.

ok. no i?
cały czas nie widzę zbieżności w fabule. To, że scenariusz napisał Besson nic nie znaczy, napisał też scenariusz do Wielkiego Błękitu i tam również grał Reno. To pewnie też można porównać do Leona...