Może i to jest francuski specyficzny humor, ale jest na swoim i to dość wysokim poziomie, dlatego 10/10 :))))

posmiac sie mozna ale nic wiecej , nawet nie wiem co moge jeszcze napisac

posmiac sie mozna ale nic wiecej mimo ....

Czy jest ktoś na tyle genialny i jest w stanie napisać mi tytuł lub wykonawcę utworku któory leciał na maszynie w nocnym klubie. Gdzie tańczyli !!!!

Jean Reno jak zwykle cudowny,ale jesli chodzi o film...nienajgorszy.
Chyba jednak spodziewalam sie czegos lepszego...

Oglądając ten film za bardzo się nie uśmiałem, być może straciłem poczucie humoru, ale w pewnych momentach był całkiem niezły. Może troszkę za brutalny ten nasz Hubert ale czemu nie ;)

Film przypomina mi bardzo Leona zawodowca, w którym także zagarał Jean Reno, polecam

O ile Leona zawodowca zaliczam do swoich ulubionych filmów, nie będę tego mógł powiedzieć o Wasabi. Podgrzewana potrawa nie zawsze smakuje tak jak świeża.

jak dla mnie to film był zajebisty ...
niektórzy mówią że jest słabty , albo ze to już było ...
ale ja właśnie nie zauwarzyłem tych błędów ...
może to dla tego że oglądałem to dosyć puźno i byłem zmęczony ...
ale z tego co obejrzałem ...
był zajebisty ...
nic dodać , nic ująć ...
:) ...

nie podoba mi się to...Powtórka z rozrywki, jeszcze prawie żadnego stylu...Cos się Besson nie postarał...Gdyby to był osobny film, nie sequel to byłby dobry, ale tak....

Przed obejrzeniem tego filmu miałem do niego pozytywne nastawienie, ale już po obejrzeniu zmieniłem zdanie. Nic nowego, a wręcz spadek formy Jean'a Reno. Jedynie co spodobało mi się w tym filmie, to piękne krajobrazy Japonii, którą zawsze sobie kojarzyłem z wielkimi miastami.
I tylko dla tych krajobrazów warto...

Nie jest to kino najwyższych lotów, ale z przyjemnością obejrzałem J.Reno. Niezły był jego partner...

polecam komedia bajerek tylko mugłbym więcej powiedzieć jak bym lepszom wersje obejrzał bo DivX to słaba wersja ale coś.Ale ogułem polecam dla wszystkich: mam, tat, dzieci, wujków, ciuć, babć, dziadków itp.


POZDRÓKAK ZAWSZE POMOCNY KOKI :)

film naprawde przyjemny. akcja dosc szybka i przystepna - idealny relaks.
jedyne co mnie martwi to tlumacznie tytulu - co to ma byc?? przez to myslalem, ze to jakas glupia francuska parodia i zanim sie do niego wzialem minela sporo czasu...

Zabawne, kto napisal ze ten film to dramat. Owszem opowiada o nieszczeciu Huberta i Jego corki po stracie ukochanej osoby. Ale w zaden sposob niezgodze sie z tym ze to dramat. Raczej komedial by byla tu bardziej na miejscu, swiadczy o tym chocby zakonczenie filmu. Sama milosc francuza do japonki jest dla mnie...

Dla mnie również ten film jest naciągany. Myślałem że, będzie lepszy niczym nie zaskakuje a wręcz mnie troszkę irytował w niektórych sytuacjach. Do Leona mu bardzo, bardzo daleko...a skojarzenia same się nasuwają, niestety na minus dla Huberta.

Nie wydaje mi się... Ten film chyba próbował nawiązać do słynnego Leona, co mu się zupełnie nie udało. Luc Besson miał ambicje wyprodukować zwykłe kino akcji, ale nawet to mu nie wyszło - od filmu wieje nudą, straszną nudą... No i pozostaje tylko zapytać się co tu robi Jean Reno? Ale tego chyba nigdy się nie dowiemy......

WASABI nie jest złym filmem. Pojawiło się tutaj kilka naprawdę - uwierzcie mi emocjąnujących momentów. Akcja jest szybka i wartka. Szkoda tylko, że w filmie nie ma zawartego nowego pomysłu na komedię sensacyjną, bo wszystko to już nie raz widzieliśmy

Czekałem aż się skończy. Odebrałem ten film jako francuska podróbka amerykańskiego kina akcjo-komediowego. To nie po polsku, ale tak to widzę. Ten film przypominał mi godziny szczytu czy coś w tym stylu. Nie było fajnie, może czasem śmiesznie, ale ogólnie nie lubię takich produkcji....

Wszystko w tym filmie jest bezsensu i naciagane jak tylko mozna.....wiekszosc akcji jest kompletnie nielogiczna..bez pomyslu..i te yakuza- cioty nie yakuza ....cholernie zamerykanizowany film...a w zasadzie zfrancuzowialy ;) Jean Reno bohater ponad wszystko.Pan Luc Besson lubi japonskie klimaty i tez pewnie japonskie...